Przepiękna książka . Jest to jakby pierwsza część 101 dalmatyńczyków.
I jak sam tytuł wskazuje poświęcona niechlubnej postaci samej Cruelli de Mon.
Jest to kryminał na wesoło.
Książka pisana w postaci luźnych pamiętnikowych zapisków przez Estellę, która tak miała pierwotnie na imię zanim przeistoczyła się w złą Cruellę.
Patrząc poprzez pryzmat ciężkiego życia dziewczynki i jej dorastania jako sierota, obserwujemy w jaki sposób rodzi się zło. Widzimy ewidentnie ,że przemoc rodzi przemoc.
Absolutnie to nie tłumaczy złego postępowania i negatywnego stosunku do psów w ,, 101 dalmatyńczykach''.
Poznajemy małą dziewczynkę Estellę wychowywaną przez samotną matkę, która wcześnie ją osieroca. Dziecko nie wyniosło zła z domu, przeciwnie to była istota wrażliwa, kochająca zwierzęta, w dodatku bardzo zdolna. Pokazano jak rozwijał się jej talent w kierunku projektowania nowoczesnych, awangardowych trendów mody. Przedstawiono jej całe młode życie. I to jak została na zawsze zupełnie sama na ulicy , w obcym mieście.
Obserwujemy jej silną osobowość, która nigdy się nie poddaje, jak walczy, zjednuje sobie przyjaciół.
A życie jej było bardzo kolorowe i zakrawało o afery kryminalne, w tym o morderstwo.
W tej książce to Estella-Cruella jest raczej tą dobrą postacią.
Przeczytajcie kochani, a zrobicie to jednym tchem. Piękne zdjęcia, malunki, ilustracje, projekty modowe aż dech zapierają. Książka warta grzechu, pomimo ,że z lektury o dalmatyńczykach postać sama nie da się lubić. Ale może warto przyjrzeć się temu co przeżyła. Inaczej spojrzeć na świat.
Przede wszystkim pomyśleć, co możemy zrobić by takich przykładowych przemian w Cruellę z niewinnych osób było jak najmniej wśród nas.